Nie chce mi się pisać, nie chce mi się nic:(
Takie Wielkie NIC, po prostu PUSTKĘ mam w głowie. Miałam wypocząć na wczasach, a wróciłam zmęczona, bardzo zmęczona:(
Co to może być?
Dziewczyny, gdybyście miały chęć czytać recenzję o kosmetykach Mariza, polecam Wam z całego serca blog Marizomaniaczek
Wiem,że blog dopiero powstaje, jest w wersji roboczej, ale jak marizomaniaczki się rozkręcą, to będzie się działo:)
Tam dowiecie się wszystkiego o tych kosmetykach, jak i o firmie.
Kosmetyki warte są polecenia:) Dobra jakość + dobra cena !!!
Ja już je pokochałam i wiem,że zostaną u mnie na zawsze:)
też przez to przeszłam, zrobiłam sobie dłuższą przerwę ale wróciłam z podwojoną siłą :)
OdpowiedzUsuńMówisz:) Dzięki:)
UsuńNie ma za co :) Trzymaj się :*
UsuńJa też miałam chwilę załamki blogowej i kompletnie nic mi się nie chciało przez pół sierpnia ;) wrzucałam tylko na szybko, byle co i byle jak... ale nie ma, wróciła do mnie siła i na nowo ostro bloguję :3 Nie martw się, przejdzie Ci na pewno :) Odpocznij, na siłę nic nie jest dobrze robić :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tak czasami, że nic mi się nie chce.
OdpowiedzUsuńKażdy tak ma, odpoczywaj:)
OdpowiedzUsuńDzięki KOCHANE:)
OdpowiedzUsuńJa też mam czasem chwile zwątpienia ale szybko mija, gdy pomyślę o tylu kosmetykach, które trzeba przetestować :)
OdpowiedzUsuńteż czasami tracę zapał, ale to szybko mija, uwierz mi ;)
OdpowiedzUsuń